a
Ceny kawy 2025

Cena kawy – 2025

Udostępnij

Dotarło to już do wielu z Was, cena kawy zarówno arabiki, jak i robusty rośnie w niewyobrażalnym tempie – już ponad 400 USc/funt. Co oznacza to dla nas? Jakie będą konsekwencje dla filiżanki kawy w kawiarni? Może od początku…

Kawa, jak i wszystkie rośliny nie jest obojętna na zmiany klimatyczne, a jak donosi „Copernicus” – Europejska Służba Klimatyczna ostatnie 10 lat było najcieplejszymi latami od czasu rozpoczęcia pomiarów, a w 2023 roku padł rekord średnich temperatur! Zgodnie z danymi Copernicusa, który globalne ocieplenie przypisuje głównie spalaniu paliw kopalnych przez ludzi, ta tendencja będzie postępowała przez kolejne lata. Trzeba więc edukacji i lat świadomych działań, aby ją odwrócić.

Powyższa tendencja ma bezpośredni wpływ na kawowiec, który jest wrażliwy na suche okresy, wysokie temperatur, małe opady – które powodują niedostateczny rozwój ziaren, jak i zmniejszenie wydajności produkcyjnej. Sama Brazylia określiła, że w 2025 roku, spadek produkcji wyniesie 5,6% w stosunku do roku poprzedniego, to są ogromne ilości kawy. Nie bez znaczenia są również doniesienia z innych krajów producenckich tj. Hondurasu, Gwatemali oraz Kostaryki, które przewidują zmniejszenie produkcji z powodu niesezonowych opadów deszczu i niedoborów siły roboczej. Wietnam, największy producent robusty również prognozuje spadki produkcji ziarna.

Brak rąk do pracy jako kolejny element wzrostu ceny –  przy takiej cenie surowca??? Wszelkie koszty powinny być pokryte i to z nawiązką więc kto zjada zyski?  To temat na inną epopeję. Wiadomo też, że nie wszystko dzieje się z dnia na dzień, dlatego też nie można podejmować pochopnych i nieprzemyślanych decyzji a wspólnie zastanowić się nad rozwiązaniami i oszczędnościami. Plantacje kawy to organizm, który reaguje na zmiany powoli, wszystko wymaga czasu, a nowe rozwiązania mogą przynosić efekty nawet po 4/5 latach od ich wdrożenia.

Warto przeczytać: Jakie herbaty pić w ciąży?

W ostatnim czasie, dwóch największych producentów na świecie Brazylia i Wietnam, dotknięte zostały zjawiskiem pogodowym, oceanicznym El Nino, polegające na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie wysokiej temperatury wraz ze zmniejszeniem wilgotności powietrza. To nie sprzyja kawie, która drugi rok z rzędu notuje spadek zbiorów. Nie ma prognoz, aby ta tendencja miało się zmienić, więc plantatorzy muszą przewartościować i zmienić podejście do produkcji, okresów, czasu zbiorów, jak i terminów transportu – to są  kolejne elementy powodujące wzrost ceny. Brak stabilności kontraktowanych i planowanych wysyłek  kontenerowych do krajów kupujących ziarno powoduje wzrost cen transportu. Poza tym czynniki wzrostu mnożą się  z dnia na dzień, między innymi potężny wzrost cen nawozów, kosztów stałych plantacji i palarni – energia, koszty pracy i innych czynników, które pojawiały się już, podczas Covidowego szaleństwa włączając problemy z Kanałem Sueskim, a obecnie z polityką podatkową USA, która przewiduje wprowadzenie wyższych ceł na importowane towary.

Na chwilę obecną, poza piętrzącymi się problemami związanymi z produkcją kawy, jej cenami, dostępnością i transportem, jesteśmy w bardzo trudnych, aczkolwiek ciekawych czasach, bo teraz można powiedzieć, zaczyna się rewolucja kawowa, związana z przeorganizowaniem rynku kawy, niestety to spowoduje dużo strat wśród małych palarni, które nie wytrzymają naporu cen kawy, nie wszyscy „pozostaną wierni” jakości z oczywistych względów – koszty, które każdy musi liczyć, co pocieszające nasza świadomość i podejście do jakości tego, co spożywamy, bardzo rośnie, cieszy fakt, że jesteśmy coraz bardziej świadomymi konsumentami i potrafimy racjonalnie podejść do jakości, jaką proponują palarnie dbające o jakość swojego produktu! Mimo to umocnią się wielkie konsorcja władające rynkiem, przejmując mniejsze firmy, posiadające własne plantacje i świadomie sterujące dostępnymi narzędziami finansowo-logistycznymi, które dla młodego rynku palarni kawy w Polsce nie są dostępne.

Daleko nie trzeba sięgnąć do historii, aby wskazać bliźniaczą sytuację związaną z rynkiem gałęzi spożywczej –  rynkiem  browarniczym, browarów kratowych, które rosły w siłę, co nie było na rękę wielkim graczom, którzy znacząco wpłynęli na cenę chmielu.  Rynek jest przyjazny dla silnych, mocnych graczy, reszta musi walczyć w sposób unikatowy, co czasem tworzy bardzo ciekawe i unikatowe rozwiązania – pozostaje nam kreatywność i tego wszystkim MALUCZKIM życzę. Szukajmy nowych kierunków, bądźmy otwarci na kawy z innych miejsc, w naturze pustka będzie szybko wypełniona – naszą rolą jest zrobić to mądrze!

Sprawdź także: Kawa sypana czy rozpuszczalna?

Ostatnie nowości

ristretto

Czym jest ristretto?

Ristretto to mocna, intensywna i skoncentrowana kawa, która zaskakuje pełnią smaku i aromatu. W rzeczywistości jest to „skrócone espresso”, jednak od standardowego espresso odróżnia ją

Czytaj więcej